Poniżej pikantny fragment mojej przyszłej książki. Wszelkie prawa zastrzeżone.
"[...] Podejdź do mnie. Stań przede mną na odległość taką, żebym mógł złapać Cię za szyję. Patrzę na Ciebie, patrzę Ci głęboko w oczy. Mam to lekkie zdziwienie w oczach. Przemieszczam wzrok z oczu na usta, szyję dekolt. Wracam z oczami do Twoich oczu. Mówię „Dzień dobry, Cieszę się, że udało się spotkać.” Mam bardzo niski głos, ledwie słyszalny, jak jakiś pomruk. - Podaj mi dłoń. - mówię.
Podajesz grzecznie, łapię ją, jest ciepła i drży. Spoglądam na nią i od razu wracam wzrokiem do Twoich oczu, zatrzymując się po drodze na kilka milisekund na Twoich ustach. Przyciągam Cię do siebie lekko - chodź tu - mówię. Podchodzisz. Patrzysz na mnie, nie wiesz czego się spodziewać. Dotykam dłonią Twojego policzka, po czym wsuwam ją pod włosy i łapię Cię za szyję. Przyciągam do siebie i bez żadnego zawahania całuję Cię w usta, namiętnie, nasze języki spotykają się przypadkiem. Nie protestujesz. Całuję przez chwilę. Potem zbliżam swój policzek do Twojego i szepcę do ucha bardzo cicho i czule - „Zerżnę Cię dzisiaj Mała.” - po czym cofam swoją głowę i patrzę Ci w oczy, czekam na reakcję. Nie spodziewałaś się, że wypowiem takie zdanie. Cały czas trzymam Cię za dłoń i czuję, że zdążyła się już spocić. [...]"
Więcej na priv. Zapraszam.
"[...] Podejdź do mnie. Stań przede mną na odległość taką, żebym mógł złapać Cię za szyję. Patrzę na Ciebie, patrzę Ci głęboko w oczy. Mam to lekkie zdziwienie w oczach. Przemieszczam wzrok z oczu na usta, szyję dekolt. Wracam z oczami do Twoich oczu. Mówię „Dzień dobry, Cieszę się, że udało się spotkać.” Mam bardzo niski głos, ledwie słyszalny, jak jakiś pomruk. - Podaj mi dłoń. - mówię.
Podajesz grzecznie, łapię ją, jest ciepła i drży. Spoglądam na nią i od razu wracam wzrokiem do Twoich oczu, zatrzymując się po drodze na kilka milisekund na Twoich ustach. Przyciągam Cię do siebie lekko - chodź tu - mówię. Podchodzisz. Patrzysz na mnie, nie wiesz czego się spodziewać. Dotykam dłonią Twojego policzka, po czym wsuwam ją pod włosy i łapię Cię za szyję. Przyciągam do siebie i bez żadnego zawahania całuję Cię w usta, namiętnie, nasze języki spotykają się przypadkiem. Nie protestujesz. Całuję przez chwilę. Potem zbliżam swój policzek do Twojego i szepcę do ucha bardzo cicho i czule - „Zerżnę Cię dzisiaj Mała.” - po czym cofam swoją głowę i patrzę Ci w oczy, czekam na reakcję. Nie spodziewałaś się, że wypowiem takie zdanie. Cały czas trzymam Cię za dłoń i czuję, że zdążyła się już spocić. [...]"
Więcej na priv. Zapraszam.